niedziela, 20 września 2015

Nie tylko dla INFORMATYKÓW - na długie jesienne lub zimowe wieczory

Z dużym sentymentem wspominam pewne zajęcia.

A było to tak ...

Chciałam pokazać dzieciom, że w naszym codziennym życiu działamy według różnych algorytmów.
Celem nadrzędnym było zapoznanie ich ze znaczeniem słowa algorytm, a drogą do realizacji pomysłu pokazanie schematu blokowego, który jest graficznym zapisem algorytmu.

Plan naszego działania wyglądał tak:

1. W schemacie blokowym poszczególne operacje pokazane są za pomocą odpowiednio połączonych ze sobą skrzynek. Należało zatem stworzyć te skrzynki. Wystarczył papier, pisaki, folia i zgrzewarka do folii.

2. Każdy wykonał po kilka skrzynek.


















3.  Nasze skrzynki nie miały napisów, z wyjątkiem skrzynek START i STOP, które musi posiadać każdy algorytm. Wszystkie pieczołowicie zafoliowaliśmy, po to, żeby można było je później zmazywać i zapisywać ponownie. Powstały w ten sposób skrzynki wielokrotnego użycia.

4. Skrzynki powinny być ze sobą połączone. Powstało mnóstwo dodatkowych strzałek, bez których nie byłoby wiadomo, w którą stronę podąża nasz algorytm.

5. Nadszedł czas na opis każdej skrzynki, oprócz wspomnianych START i STOP, które wiadomo, znajdują się na początku i na końcu algorytmu.

Każdy uczestnik przygotował:

  • SKRZYNKĘ WEJŚCIA LUB WYJŚCIA (mają taki sam kształt) - wprowadzanie lub wyprowadzanie danych, 
  • SKRZYNKĘ OPERACYJNĄ - przetrzymuje ona polecenia lub działania,
  • SKRZYNKĘ WARUNKOWĄ - określa warunek i sprawdza jego wykonanie.

6. Pomysłów na algorytmy było mnóstwo!

Tak wyglądała praca dzieci:)
A tak wyglądały niektóre finalne produkty ...
 Koniecznie muszę to powtórzyć!

środa, 9 września 2015

Matematyka i góry



Dzisiejszy post powstał dzięki naszej wielkiej miłości do gór. Był też okazją do poćwiczenia odejmowania pisemnego (w słupku), które nie zawsze lubi dziecko. Z dodawaniem raczej nie mieliśmy większych problemów, ale algorytm odejmowania przy pierwszym podejściu zraził mojego syna na amen. Oczywiście do czasu:)

Podczas wakacji analizowaliśmy wspólnie wysokości różnych szczytów w Tatrach. Szukaliśmy najwyższej góry w Polsce, najwyższej góry na Słowacji, byliśmy ciekawi ile metrów wysokości ma Giewont, jak wysoki jest Kasprowy Wierch, itp? 
Nie zabrakło również pytań dotyczących różnicy w wysokościach szczytów. I tutaj pokusiliśmy się o porównywanie szczytów gór poprzez odejmowania ich wysokości w pamięci. O ile wysokości były zbliżone, dawaliśmy radę, jednak przy większych różnicach nadarzyła się świetna okazja, aby wrócić do tematu dawno porzuconego i jeszcze raz pochylić się nad algorytmem odejmowania pisemnego. Przy tak dużym zainteresowaniu chłopaka wycieczkami górskimi i ciągłymi pytaniami co najwyższe, największe i o ile, okazało się, że w atmosferze wakacyjnego luzu można wiele osiągnąć!


Atmosfera była niezwykle pozytywna, a nazwy szczytów sprawiły, że rozwiązywaliśmy słupki śmiejąc się w głos. 
Polecam, mama 9 - latka:)

zdjęcie pochodzi z bloga http://telezbyszek44.pl/

piątek, 4 września 2015

Magik

Zuzia zorganizowała przyjęcie urodzinowe dla swojej młodszej siostry. Jedną z zabaw, którą wymyśliła była zagadka. Wszystkie dzieci usiadły obok ławy, na której leżał stary kapelusz dziadka. Do kapelusza Zuzia wrzuciła 7 klocków czerwonych, 3 niebieskie i 5 zielonych. Wtedy Zuzia podała dzieciom treść jej zagadki:


Ile co najmniej klocków trzeba wyciągnąć z kapelusza dziadka, aby mieć pewność, że wśród wylosowanych klocków będzie przynajmniej jeden zielony, niebieski i czerwony?


Od czego zacząć?
Najlepiej od kapelusza i kolorowych kulek:)
Jeżeli nie mamy kulek opisanych w zadaniu, możemy zrobić je z papieru i zaznaczyć kolory. Ważne jest jednak, aby kulki były jednakowe. Nie mogą zdradzać swoją wielkością i kształtem koloru.
Kule możemy zastąpić wyciętymi kółkami, kwadratami itp. Ważne, aby były jednakowego kształtu i w kolorze opisanym w zagadce.

Co dalej?
Zawiązujemy dziecku oczy i prosimy aby losowało kulki tak długo, aż wśród wylosowanych znajdą się 3 różne kolory. Ćwiczenie możemy sprawdzić ze wszystkimi domownikami. 
Im więcej osób, tym lepsza zabawa. Proponujemy zapisywać wyniki i sprawdzić, kto jest największym szczęściarzem, czyli osobą, która w najmniejszej ilości losowań odłożyła kulki w 3 kolorach.

Czas na pechowca:)
Jeżeli dziecko nie zna odpowiedzi, prosimy aby opisało jak jego zdaniem wyglądałoby losowanie kulek przez najbardziej pechową osobę na świecie.  
Czy 3 kolory uzyskałby po 3, 4 a może po 10 losowaniach? 
Który kolor wybrałby najpierw? A jaki będzie kolejny....
Tym razem nie zawiązujemy oczu tylko celowo prosimy aby dziecko wybierało takie kolory kulek, które jego zdaniem wylosowałaby najbardziej pechowa osoba na świecie.

I rozwiązanie zagadki!
7 kulek czerwonych + 5 kulek zielonych i na końcu wystarczy wylosować jedną, która na pewno będzie miała kolor zielony:)

Udanej zabawy!!!!!